humanistyka dla inżynierów = wózek dla niepełnosprawnych
Przez przypadek dowiedziałem się od kolegi praktykanta, że współcześnie tzw. wyższa uczelnia techniczna w Gdańsku przyucza przyszłego inżyniera do życia m.in. za pomocą obowiązkowego przedmiotu pt. 'humanistyka dla inżynierów'. Jak zauważył mój interlokutor brzmi to trochę jak 'wózek dla niepełnosprawnych'. Nieprawdaż?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.