Zdarza się i tak, że na niebie udaje nam się dostrzec coś niezwykłego. O zorzy polarnej słyszałem nie jeden raz. Tajemnicze zjawisko, prawie niedostępne dla mieszkańca naszych szerokości geograficznych. No właśnie, prawie. W nocy z 16 na 17 marcia okazało się jednak, że przy korzystnym złożeniu okoliczności przyrody możliwe jest to nawet u nas.

Zapraszam do lektury!

Pogoda dopisała, jak rzadko. Wyż, bezchmurne niebo, do tego lekki wiaterek poprawiający widoczność. I pojawiła się pani zorza. Ja bym jej obecność przegapił, ale na szczęście Sylwia wyczytała w Internetach, że oto jest i nawet dobrze widoczna. I znowu zrządzeniem przypadku wystarczyło, że wsiadłem w samochód, by po kilku chwilach wylądować na plaży w Brzeźnie. Wiedziałem, że zorzę mam 'przed oczami', a mimo to przez dłuższą chwilę nie mogłem nic dostrzec. To przez oświetlenie miasta, które nawet nad Zatoką Gdańską tworzyło wyraźną łunę. Trzeba by się wybrać gdzieś w bardziej odludne miejsce, jak plaże nad otwartym morzem.

Z mojego punktu widzenia zjawisko wyglądało jakby ktoś rozwiesił przed oczami ogromną firankę z bardzo cienkiego tiulu i delikatnie nią falował. Dostrzegałem lekko zielonkawy odcień. Faktycznie coś udawało mi się zobaczyć po dłuższej chwili wpatrywania się w wybrany sektor nieba. Ogólnie na ciemnym niebie pojawiał się co jakiś czas nieco jaśniejszy obszar, który jak gdyby lekko falował, przemieszczał się, znikał.

Niestety mój sprzęt fotograficzny nie pozwolił mi na utrwalenie pięknego widowiska, które rozgrywało się przed moimi oczami. Na szczęście mój pospiesznie wysłany sms dotarł do moich znajomych, którzy podjechali na Westerplatte. Aparat z ISO 16000 pozwolił już po 1-3 sekundach uzyskać przyjemną dla oka ekspozycję. Poniżej wyniki pracy Marty Szczepańskiej.

Dla zainteresowanych, ta strona podaje swego rodzaju prognozę występowania zorzy polarnej wraz z podstawowymi informacjami technicznymi wyjaśniającymi jak taką prognozę się buduje.

Serdecznie dziękuję Sylwii za wyciągnięcie z domu w ten zimowy wieczór!

Komentowanie za pomocą rozszerzenia JComments zostało wyłączone. Zapraszam do dodawania komentarzy za pomocą aplikacji Disqus.